Błaszczykowski musi odpocząć

Błaszczykowski musi odpocząć
mgilert / Shutterstock.com
Jakub Błaszczykowski nie zagra w sobotnim meczu Serie A przeciwko Carpi. To efekt upadku w meczu Fiorentiny z FC Basel w Lidze Europy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwszy mecz Błaszczykowskiego w wyjściowym składzie "Violi" może mieć nieszczęśliwy finał. Co prawda Polak zebrał niezłe noty od włoskich mediów, ale spotkanie skończy się dla niego krótką przerwą od gry w piłkę.


Po jednym ze starć powietrznych Błaszczykowski upadł na bark. Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a w dodatku Polakiem długo zajmowali się klubowi lekarze. Na przerwę 30-letni piłkarz schodził z grymasem bólu. Zabiegi sztabu medycznego pomogły, bo Błaszczykowski dograł mecz do końca i był nawet blisko zdobycia bramki. Jego strzał zatrzymał się na słupku.


Po meczu okazało się, że Polak musi odpocząć w meczu z Carpi. Błaszczykowski - o czym wcześniej nie informowano - po upadku na chwilę stracił przytomność. Klubowi lekarze wolą dmuchać na zimne i zalecili naszemu piłkarzowi krótką przerwę.






Badania wykazały zwichnięcie stawu barkowo-obojczykowego. Piłkarz już rozpoczął rehabilitację.


To kolejna w ostatnich dniach kontuzja piłkarza kadry Adama Nawałki. Wojciech Szczęsny z powodu urazu palca może nie zagrać nawet przez sześć tygodni. Krótsza będzie przerwa Roberta Lewandowskiego, który ma małe problemy ze zdrowiem po meczu Bayernu z Olympiakosem w Lidze Mistrzów.

Przeczytaj również