Klopp: Nie obchodzi mnie, czy zasłużyliśmy na zwycięstwo

Klopp: Nie obchodzi mnie, czy zasłużyliśmy na zwycięstwo
Vlad1988 / Shutterstock.com
Liverpool wygrał trzeci mecz z rzędu. Tym razem podopieczni Juergena Kloppa pokonali na wyjeździe Burnley. - Nie obchodzi mnie, czy zasłużyliśmy na to zwycięstwo - mówi niemiecki szkoleniowiec.
Liverpool wygrał rzutem na taśmę - decydującego gola strzelił w doliczonym czasie gry. Bohaterem "The Reds" został Ragnar Klavan.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To był bardzo trudny mecz. W dodatku pogoda była nieprzyjemna: wiało, padał deszcz. Burnley to dobra drużyna, ale nie pozwoliliśmy im grać tak, jak lubią. Czy zasłużyliśmy na zwycięstwo? Nie obchodzi mnie to. Najważniejsze, że wygraliśmy. Nigdy wcześniej nie zdobyliśmy sześciu punktów w dwa dni - komentował Klopp.
Niemiec dokonał kilku zmian w składzie swojej drużyny. Tym razem na boisku zabrakło Mohameda Salaha i Philippe Coutinho.
- Nie mogli zagrać z powodu kontuzji - tłumaczy Klopp.

Przeczytaj również