Klopp: To zły znak, kiedy najlepszym zawodnikiem twojej drużyny jest bramkarz

Liverpool FC przegrał na wyjeździe z SSC Napoli 0:1 tracąc gola w 90. minucie. Jurgen Klopp, menedżer "The Reds", powiedział, że jego zespół był słabszy od rywali.
- To zasłużona porażka, więc nie trzeba dopisywać do niej wielkiej historii. Mieliśmy swoje momenty, ale byliśmy zbyt otwarci. Nie byliśmy dobrze ustawieni i praca dla naszej trójki pomocników była niemal niemożliwa do wykonania. Kiedy mieliśmy piłkę, to graliśmy zbyt chaotycznie - powiedział Klopp w rozmowie z "BT Sport".
- Zbyt długo biegaliśmy z piłką. Kiedy tak robisz, to nie możesz niczego stworzyć. Traciliśmy piłkę i wtedy musieliśmy ponownie biegać w drugą stronę. Musieliśmy stracić bramkę, bo byliśmy słabszym zespołem - ocenił niemiecki szkoleniowiec.
- Wolę przegrać po dobrym meczu niż po bardzo złym. W tym spotkaniu nie zagraliśmy wystarczająco dobrze. Musimy winić samych siebie. Zawodnicy starali się, ale nie byli wystarczająca sprytni i spokojni - przyznał.
- Druga połowa była słaba. To zawsze jest zły znak, kiedy najlepszym zawodnikiem twojej drużyny jest bramkarz, ale w naszym przypadku to było oczywiste. W dużej części nasza gra w tym meczu to jest moja wina. Nie wyglądało to tak jak powinno - stwierdził.
Drużyna z Anfield ma trzy punkty w grupie po dwóch rozegranych meczach. W następnej kolejce zagra u siebie z Crveną Zvezdą Belgrad.