"Klub, który jeszcze nic nie wygrał, nie ma żadnej presji". Tobiasz mocno o Pogoni
Kacper Tobiasz zabrał głos w sprawie presji ciążącej na Legii i Pogoni przed finałem Pucharu Polski. I wbił szpilkę przeciwnikom.
Pogoń Szczecin musi obejść się smakiem w finale Pucharu Polski po raz drugi z rzędu. Legia Warszawa wygrała z nią 4:3. Tym samym sięgnęła po trofeum po raz 21. w dziejach!
Przed finałem o obu ekipach mówiło się sporo w kontekście kończącego się sezonu. Legia chciała uratować co się da z tej kampanii, a Pogoń - wreszcie zapełnić klubową gablotę.
Głos w sprawie po ostatnim gwizdku zabrał Kacper Tobiasz. Według golkipera Legii rywale mogą pomarzyć o presji ciążącej na jego zespole.
- Ja uważam, że klub, który jeszcze nic nie wygrał, nie ma żadnej presji. Może tylko zyskać, nie ma nic do przegrania - stwierdził Tobiasz.
- My jesteśmy bardziej utytułowanym klubem i mieliśmy o wiele więcej do przegrania - poinformował bramkarz Legii w rozmowie z TVP Sport.
22-latek ocenił też, że mimo utraty trzech bramek przez jego drużynę nie popełniła ona wielu pomyłek. Wynikały one jedynie z dekoncentracji.
- Momenty, w których traciliśmy gole, to były momenty, w których się rozluźnialiśmy po tym, jak my strzelaliśmy gole i tyle. To takie jedyne błędy, które popełnialiśmy - podsumował.
Legia zajmuje pierwsze miejsce w rankingu zdobywców Pucharu Polski. Drugi Górnik Zabrze ma na koncie sześć zwycięstw, a trzecie Lech Poznań i Wisła Kraków - pięć triumfów.