Mistrz Andory ograł słynny klub w el. Ligi Mistrzów! Gigantyczna sensacja

We wtorek andorski Inter Escaldes zmierzył się u siebie z rumuńskim FCSB w rewanżu 1/8 finału kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Drugi z wymienionych zespołów miał przed meczem zaliczkę, gdyż wygrał pierwsze spotkanie 3:1.

Bramka otwierająca wynik minionej rywalizacji padła dopiero w drugiej połowie, a konkretniej w 51. minucie. Risto Radunovic z drużyny gości wykorzystał podanie Juriego Cisottiego i trafił do siatki. Jego zespół prowadził w dwumeczu 4:1.

Na tym zakończyły się strzeleckie popisy FCSB. W 67. minucie Inter Escaldes odpowiedział na trafienie rywali. Do wyrównania rezultatu drugiego spotkania doprowadził Sascha Andreu, któremu asystował Angel De La Torre.

W 88. minucie było już 2:1 dla klubu z Andory. Prowadzenie zapewnił mu Alexandre Llovet, który strzelił gola po podaniu od Joseby Muguruzy. Finalnie wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka.

W rezultacie sensacyjne zwycięstwo Interu Escaldes stało się faktem. Mimo to, wygrany zespół nie zdołał odwrócić losów rywalizacji. Przegrał z FCSB w dwumeczu 3:4 i zakończył swoją przygodę w Lidze Mistrzów.

Miniony wynik może dziwić, biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania drużyn. Klub z Bukaresztu jest 28-krotnym mistrzem Rumunii i regularnie melduje się w fazach grupowych europejskich rozgrywek. Z kolei Inter rozpoczął swoją walkę na międzynarodowej arenie dopiero w 2020 roku i nie awansował jeszcze do głównego turnieju.