Klub z Ligi Mistrzów chciał Jakuba Kiwiora. Mikel Arteta nie pozwolił na letni transfer Polaka

Jakub Kiwior w tym sezonie nie grał do tej pory zbyt wiele w barwach Arsenalu. Jak w programie "Moc Futbolu" ujawnił Mateusz Borek, o Polaka w końcówce okienka zabiegał inny klub z Ligi Mistrzów.
Reprezentant Polski od pierwszej minuty rozpoczął jedynie dwa spotkania w tym sezonie Premier League. W minioną sobotę dostał jednak szansę w starciu z Sheffield United.
Kiwior pokazał się z bardzo dobrej strony, a jego drużyna rozbiła rywali aż 5:0. Wielu polskich kibiców ma nadzieję na to, że obrońca zacznie regularnie grać w barwach "Kanonierów".
Jak się okazuje, o defensora w końcówce okienka transferowego zabiegała hiszpańska Sevilla. O szczegółach w "Mocy Futbolu" na "Kanale Sportowym" opowiedział Mateusz Borek.
Transakcja nie doszła ostatecznie do skutku z jednego powodu. Nie zgodził się na nią Mikel Arteta. Opiekun Arsenalu postanowił zatrzymać Kiwiora i nie dopuścił do jego wypożyczenia.
- Nie mówiliśmy o tym publicznie, ale już trochę czasu minęło, temat już nie jest gorący i z perspektywy czasu raczej nikt się nie obrazi jak zdradzimy nazwę tego klubu. Sevilla bardzo mocno chciała wypożyczyć Kiwiora, żeby w ostatnim oknie transferowym do niej dołączył, walczyła do końca - powiedział Borek.
- Arteta powiedział jednak Sevilli "nie" i dlatego Kiwior pozostał w Arsenalu - podkreślił dziennikarz. Do tej pory obrońca zaliczył pięć oficjalnych występów w sezonie 2023/2024.