Media: Kluczowy piłkarz Realu Madryt groził strajkiem. Wszystko przez... internetowy wpis. Spora wpadka klubu

Vinicius Jr. był bohaterem Realu Madryt w rozegranym 2 marca ligowym starciu z Valencią. "Los Blancos" przegrywali już 0:2, lecz dwa gole Brazylijczyka sprawiły, że podopieczni Carlo Ancelottiego wyrwali remis.

Dziennikarze Relevo ustalili jednak, że 23-latek mógł wcale nie znaleźć się na murawie. Dwa dni przed meczem jeden z kluczowych piłkarzy "Królewskich" zagroził strajkiem. Wszystko przez kontrowersyjny materiał zamieszczony na klubowym profilu.

W mediach społecznościowych pojawiła się grafika, na której wizerunek piłkarza był okraszony logotypem Vini Vici, duetu izraelskich DJ-ów. Przedstawia on ewolucję od małpy do człowieka, a słowo "Vini" znalazło się pod pierwotnymi stadiami.

Post wywołał wściekłość mocno zaangażowanego w walkę z rasizmem 23-latka. Brazylijczyk zagroził nawet, że nie zagra w starciu z Valencią. Piłkarza musiał uspokajać dyrektor wykonawczy Jose Angel Sanchez.

Włodarze uspokoili Brazylijczyka, gwarantując, że osoby odpowiedzialne za błąd poniosą konsekwencje. Media donoszą, że "Los Blancos" od czasu tego incydentu wzmocnili kontrolę nad publikacjami w internecie.

Vinicius Jr. stanowi w tym sezonie o sile ofensywy Realu Madryt. W tym sezonie rozegrał 27 spotkań, w których strzelił 16 goli oraz zanotował osiem asyst. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do czerwca 2027 roku.