Kolejna niespodzianka w Ekstraklasie! Szalona końcówka w Poznaniu, Widzew pokonał Lecha [WIDEO]

Już po sześciu minutach rywalizacji łodzianie dostali rzut karny za faul Anderssona. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Sanchez, ale jego strzał został obroniony przez Mrozka.

W 16. minucie golkiper Lecha musiał jednak skapitulować. Goście wyprowadzili kontrę, po której piłka trafiła pod nogi Frana Alvareza. Hiszpan precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce, nie dając szans Mrozkowi.

Później piłkarze obu drużyn mieli jeszcze kilka niezłych okazji na gola. Po stronie Lecha pudłowali Ishak czy Marchwiński. Tuż przed przerwą z najbliższej odległości w słupek trafił natomiast Ibiza, marnując szansę na kolejne trafienie dla Widzewa.

W drugiej połowie podopieczni Johna van den Broma kontynuowali ataki. Bez zarzutu spisywał się Ravas, który dobrze interweniował po uderzeniach Ishaka oraz Velde. W 69. minucie bramkarz Widzewa zatrzymał też groźny strzał Milicia.

W 88. minucie wysiłki Lecha przyniosły wreszcie skutek. Filip Szymczak zgrał piłkę do Jespera Karlstroema, a Szwed mocnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. Radość Lecha nie trwała jednak długo.

Odpowiedź Widzewa nadeszła bowiem w doliczonym czasie gry. Fatalne zachowanie obrony "Kolejorza" wykorzystał Klimek, który pokonał Mrozka w sytuacji sam na sam. Później rywali po kolejnej kontrze dobił jeszcze Pawłowski.

Dzięki tym bramkom łodzianie wygrali ostatecznie z Lechem 3:1 i awansowali na ósme miejsce w ligowej tabeli. "Kolejorz" wciąż jest trzeci, ale w poniedziałek strata poznaniaków do liderującego Śląska Wrocław może się znacznie zwiększyć.