Kolejny trener łączony z Legią. Skomentował medialne plotki

Legia Warszawa wciąż nie znalazła trenera, który na stałe zastąpiłby Edwarda Iordanescu. W ostatnim czasie pojawiły się plotki o zainteresowaniu Ante Simundzą. Sam szkoleniowiec szybko się do nich odniósł.
Ostatnie tygodnie są bardzo nieudane dla "Wojskowych". Pożegnanie z Edwardem Iordanescu nie przyniosło poprawy pod względem wyników. Rumuna tymczasowo zastąpił Inaki Astiz.
Początkowo informowano, że ma on pracować do listopadowej przerwy reprezentacyjnej. Później pojawiły się doniesienia, iż Hiszpan może pozostać na stanowisku nawet do końca roku.
Słoweńskie media przekazały natomiast, że Legia jest zainteresowana Ante Simundzą. To obecny szkoleniowiec Śląska Wrocław, który w zeszłym sezonie nie zdołał uchronić klubu przed spadkiem z PKO BP Ekstraklasy.
Taki wybór byłby niewątpliwie sporym zaskoczeniem. Wygląda jednak na to, że Simundza nie dostał oferty z Legii. Sam szkoleniowiec krótko odniósł się do plotek w rozmowie ze słoweńskim Sportklubem.
- Legia? Plotki w piłce nożnej zawsze istnieją, ale bardzo trudno je komentować. Zostawmy to tak. Ciekawe, że środowisko słoweńskie wie o tym wcześniej niż polskie - skwitował Simundza.
Legia pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej rozegra 22 listopada, gdy zmierzy się z Lechią Gdańsk. Pięć dni później "Wojskowych" czeka rywalizacja ze Spartą Praga w Lidze Konferencji.