Kompletnie szalony mecz na Anfield Road! Osiem goli i zwycięstwo Liverpoolu FC nad Chelsea FC [WIDEO]

Kompletnie szalony mecz na Anfield Road! Osiem goli i zwycięstwo Liverpoolu nad Chelsea [WIDEO]
Screen z TV
Hit 37. kolejki Premier League nie tylko nie zawiódł, ale przerósł wszelkie oczekiwania. Po pasjonującym spotkaniu Liverpool pokonał Chelsea 5:3. Po końcowym gwizdku mistrzowie Anglii mogli oddać się zasłużonemu świętowaniu tytułu. "The Blues" skomplikowali sobie natomiast walkę o Ligę Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszych minutach zawodnicy Chelsea mieli lekką przewagę nad rywalami. Później to Liverpool zdobywał jednak przepiękne gole. Rezultat w 23. minucie otworzył Naby Keita. Pomocnik przymierzył sprzed pola karnego prosto w okienko.
Chelsea mogła odpowiedzieć za sprawą Masona Mounta. Trafił on nawet do siatki, lecz znajdował się na spalonym, a analiza VAR potwierdziła, że arbiter liniowy miał rację. W 38. minucie było już 2:0. Z rzutu wolnego fenomenalnie uderzył Trent-Alexander Arnold.
Gdy Liverpool jeszcze przed przerwą trafił do siatki po raz trzeci, wydawało się, że "The Blues" już się nie podniosą. Pięć minut po golu Alexandra-Arnolda pod bramką Chelsea przytomnie zachował się Wijnaldum, który podwyższył rezultat. Już w doliczonym czasie gry po stronie gości odpowiedział Olivier Giroud, trafiając na 3:1.
Niedługo po przerwie gola powinien świętować Mohamed Salah. Egipcjanin w sytuacji sam na sam z Kepą fatalnie skiksował. Chciał uderzyć fałszem, lecz nic z tego nie wyszło. Błąd kolegi naprawił niedługo później Roberto Firmino. Brazylijczyk trafił w lidze po raz pierwszy od blisko pół roku, wykorzystując dogranie Alexandra-Arnolda.
Chelsea nie zamierzała składać jednak broni. Christian Pulisic pojawił się na boisku w drugiej połowie i zaprezentował się znakomicie. Najpierw pięknym rajdem minął kilku rywali i wyłożył piłkę innemu rezerwowemu, Tammy'emu Abrahamowi.
W 73. minucie "The Blues" strzelili gola kontaktowego. W roli głównej znów wystąpił Pulisic. Tym razem Amerykanin obrócił się, będąc tyłem przed bramką Alissona i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał golkipera Liverpoolu.
Ostatnie słowo należało jednak do mistrzów Anglii. Kontra drużyny Juergena Kloppa okazała się zabójcza. Robertson popędził lewą stroną boiska, dograł w pole karne, a Oxlade-Chamberlain ustalił wynik na 5:3.
Po zwycięstwie piłkarze Liverpoolu mogli świętować zasłużony tytuł. Chelsea do ostatniej kolejki musi natomiast walczyć o kwalifikację do Champions League. Obecnie podopieczni Franka Lamparda znajdują się na czwartym miejscu w tabeli.
Maciej - Pietrasik
Maciej Pietrasik22 Jul 2020 · 23:08
Źródło: własne

Przeczytaj również