Kompletny debiutant zagra na mundialu! Sensacyjny awans stał się faktem [WIDEO]

Przed ostatnią serią gier Wyspy Zielonego Przylądka miały wszystko w swoich rękach. Potrzebowały wygranej z Eswatini - w innym wypadku na pierwsze miejsce mógł awansować Kamerun.

Spotkanie z outsiderem grupy D nie było początkowo łatwe. Do przerwy kibice nie doczekali się bramek i historyczny awans stanął pod lekkim znakiem zapytania.

Drugą część meczu Wyspy Zielonego Przylądka rozpoczęły jednak z dużym animuszem. W 48. minucie gospodarze zdobyli upragnioną bramkę.

Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego piłka spadła tuż pod nogi Dailona Rochy Livramento. Ten nie pomylił się i z bliska wpakował piłkę do siatki.

Niedługo później było już 2:0. Tym razem do siatki trafił Willy Semedo, a na stadionie rozpoczęło się wówczas wielkie świętowanie. Jego kulminacja nastąpiła w doliczonym czasie gry, gdy rezultat na 3:0 ustalił Stopira.

W efekcie Wyspy Zielonego Przylądka po raz pierwszy w historii awansowały na mistrzostwa świata. Jak się okazało, stałoby się tak nawet w przypadku porażki, bo Kamerun tylko bezbramkowo zremisował z Angolą. "Nieposkromione Lwy" zagrają jednak jeszcze w barażach.