Kompromitacja byłego filaru Liverpoolu. Ronaldo wszystko naprawił [WIDEO]

W czwartek saudyjskie Al-Nassr pokonało portugalskie Rio Ave w przedsezonowym spotkaniu towarzyskim. Rywalizacja zakończyła się rezultatem 4:0.

Wynik meczu w 15. minucie otworzył Mohamed Simakan. Pozostałe trzy bramki były autorstwa legendarnego Cristiano Ronaldo.

Portugalczyk rozpoczął strzelanie w 44. minucie. Po jego trafieniu Al-Nassr schodziło na przerwę z dwubramkową przewagą.

W 63. minucie arbiter podyktował rzut karny dla saudyjskiego zespołu. Ku zaskoczeniu kibiców do wykonania jedenastki podszedł Sadio Mane, wcześniej robił to Ronaldo.

Senegalczyk oddał fatalny strzał i trafił prosto w bramkarza. Zaledwie kilkanaście sekund później Al-Nassr miało rzut rożny, po którym Portugalczyk oddał uderzenie głową i skierował piłkę do siatki.

Dostępu do bramki przegranej drużyny bronił Cezary Miszta. Polski golkiper nie będzie wspominał minionego wieczoru najlepiej, miał jednak przebłyski m.in. w 11. minucie obronił strzał Ronaldo z rzutu wolnego.

Ronaldo prezentuje się świetnie w okresie sparingowym Al-Nassr. Do tej pory zdobył cztery bramki w dwóch meczach.

Al-Nassr rozpocznie nowy sezon meczem w półfinale Superpucharu Arabii Saudyjskiej. 19 sierpnia zmierzy się z Al-Ittihad na stadionie w Hong Kongu.