Kompromitacja byłego piłkarza Barcelony. Przez to zagranie jego zespół przegrał [WIDEO]

W ósmej kolejce brazylijskiej Serie A, Mirassol podejmowało zespół Corinthians. Mimo że to gospodarze odnieśli niespodziewany triumf w tym spotkaniu, to wiele zawdzięczają rywalom, którzy w pierwszej połowie zmarnowali idealną okazję na objęcie prowadzenia.

W 34. minucie gry sędzia podyktował rzut karny dla gości. Do piłki podszedł były napastnik FC Barcelony, Memphis Depay, który w lidze brazylijskiej występuje już od zeszłego sezonu. Holender stanął przed szansą na zdobycie swojej siódmego gola w tym sezonie.

Jak się okazało, jedenastka została wykonana w prawdopodobnie najgorszy możliwy sposób. 31-latek postanowił uderzyć tak zwaną "panenką", jednak piłka została podcięta w taki sposób, że bramkarz zdołał jeszcze powstrzymać ją przed wpadnięciem do bramki. Równie nieudana była dobitka, po której doszło do małej przepychanki między zawodnikami.

Holender zreflektował się jeszcze w pierwszej połowie, bo tuż przed przerwą zanotował asystę przy golu, który dał jego drużynie prowadzenie. W drugiej części meczu szala przechyliła się jednak na korzyść rywali, którzy dzięki akcjom bramkowym w 50. i 65. minucie wygrali swój drugi ligowy mecz w tym sezonie.

Corinthians straciło szansę na znalezienie się w TOP5 tabeli po ośmiu występach. Gdyby Depay wykorzystał jedenastkę, to bardzo możliwe, że spotkanie potoczyłoby się zupełnie inaczej.

Memphis Depay to 100-krotny reprezentant Holandii. Jest drugim najlepszym strzelcem w historii swojej drużyny narodowej - z 47 golami na koncie ma tylko trzy trafienia mniej niż legendarny Robin van Persie. Po rewelacyjnym sezonie 2020/21 w barwach Lyonu, podczas którego zdobył 20 goli i zaliczył 12 asyst, trafił za darmo do FC Barcelony. W barwach Dumy Katalonii nie szło mu jednak już tak dobrze i opuścił klub zaledwie po roku. Poza tym występował w trakcie swojej kariery dla takich drużyn jak PSV, Manchester United czy Atletico Madryt.