Koncert Realu, dublet Mbappe! "Królewscy" pędzą po mistrzostwo

Na początku meczu Arda Guler potrzebował pomocy medycznej z powodu problemów z kostką. Po krótkiej przerwie okazało się, że Turek nie doznał żadnej kontuzji i mógł wrócić do gry. W 10. minucie Vinicius oddal celny strzał, z którym poradził sobie Julen Agirrezabala. Po chwili obrońcy gospodarzy zatrzymali szarżującego Arnauta Danjumę.

W 17. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Realu po faulu na Kylianie Mbappe. Francuz sam zamienił jedenastkę na gola.

W 31. minucie "Los Blancos" prowadził już 2:0. Guler znakomitym podaniem odnalazł Mbappe, który skompletował dublet.

W 43. minucie Real otrzymał kolejną jedenastkę. Vinicius nie wykorzystał karnego, przegrywając pojedynek z Agirrezabalą. Kilkadziesiąt sekund później madrytczycy i tak prowadzili 3:0. Ładnym strzałem z dystansu popisał się Bellingham.

Na drugą połowę nie wyszli Guler i Tchouameni. Alonso zdecydował się przemeblować środek pola, wpuszczając z ławki Daniego Ceballosa oraz Eduardo Camavingę.

Mbappe polował na hat-tricka, ale w 62. minucie przegrał pojedynek z Agirrezabalą. W 79. minucie Endrick zmienił Mbappe. Brazylijczyk po raz pierwszy zagrał za kadencji Xabiego Alonso.

W 82. minucie Carreras cudownym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik. Real zwyciężył 4:0 i pozostaje liderem tabeli z przewagą siedmiu punktów nad drugim Villarrealem. "Królewscy" mogą już szykować się do wtorkowego starcia z Liverpoolem w Lidze Mistrzów.