Koncert Rodrygo dał ważne zwycięstwo Realowi Madryt. "Królewscy" coraz bliżej mistrzostwa Hiszpanii [WIDEO]

Carlo Ancelotti w 30. kolejce La Liga nie mógł skorzystać z usług zawieszonego za żółte kartki Viniciusa Juniora. Pod jego nieobecność sprawy w swoje ręce wziął inny Brazylijczyk - Rodrygo Goes.

Już w ósmej minucie dał on prowadzenie "Królewskim". Po podaniu od Brahima Diaza Rodrygo przymierzył nie do obrony z kilkunastu metrów, a Real mógł cieszyć się z szybkiego gola.

Athletic był wyraźnie przybity straconą bramką. Ekipa z Kraju Basków nie była w stanie odpowiedzieć. Przed przerwą wysilić musiał się za to Agirrezabala, który obronił strzał Federico Valverde.

Na początku drugiej części spotkania gra wreszcie się ożywiła. Najpierw w słupek trafił Brahim Diaz, a później Łunin świetnie obronił uderzenie Inakiego Williamsa.

W 56. minucie w polu karnym padł Jude Bellingham. Sędzia nie podyktował "jedenastki", choć powtórki pokazały, że Anglik został wyraźnie kopnięty przez jednego z rywali.

Błąd arbitra nie miał jednak większego wpływu na wynik. Po raz drugi nie do zatrzymania był bowiem Rodrygo. Brazylijczyk wykorzystał dobre podanie Bellinghama.

Real kontrolował boiskowe wydarzenia, a w końcówce po ponad siedmiomiesięcznej przerwie na boisku pojawił się Eder Militao. Brazylijczyk wraca do gry po zerwaniu więzadeł krzyżowych.

"Królewscy" wygrali 2:0 i wykonali bardzo ważny krok w kierunku mistrzostwa Hiszpanii. Na trzy tygodnie przed El Clasico mają osiem punktów przewagi nad FC Barceloną.