"Konflikt trwa". Burza przed galą Złotej Piłki

Już za niespełna dwa tygodnie poznamy kolejnego zwycięzcę Złotej Piłki. Marca donosi, że pod wielkim znakiem zapytania znów stoi udział w paryskiej gali przedstawicieli Realu Madryt.
"Królewscy" w zeszłym roku zdecydowali się na bojkot wydarzenia w Theatre du Chatelet. Głównym faworytem do zdobycia Złotej Piłki wydawał się wówczas Vinicius Junior.
Dziennikarze z całego świata dokonali jednak innego wyboru. Główną nagrodę zgarnął Rodri, a brazylijski skrzydłowy zajął jedynie drugie miejsce.
Z tego względu żadnej z przedstawicieli Realu nie poleciał do Paryża i nie zjawił się na gali France Football. Real nie odebrał nagrody dla drużyny roku, a Carlo Ancelotti dla najlepszego trenera.
Teraz Złota Piłka nie trafi raczej w ręce żadnego zawodnika "Królewskich". Głównymi faworytami są według ekspertów Ousmane Dembele z PSG oraz Lamine Yamal z FC Barcelony.
Przedstawicielom France Football zależy jednak na tym, aby przedstawiciele Realu zjawili się na gali. Delegacja z Francji w ostatnim czasie zjawiła się z Madrycie, próbując przekonać "Los Blancos" do zmiany zdania.
Jak się okazuje - bezskutecznie. Sytuacji nie ułatwiają też trudne relacje "Królewskich" z UEFA, która znów uczestniczy w organizacji całej gali.
- Konflikt trwa - pisze Marca. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Realu na paryskiej gali nie zobaczymy. Złota Piłka zostanie przyznana 22 września.