Koniec epoki w Manchesterze City. Wieloletni kapitan odchodzi z klubu!

Reprezentant Belgii grał w klubie z niebieskiej części Manchesteru przez 11 lat. Zdobył z nim cztery tytuły mistrzowskie w Premier League, dwa Puchary Anglii, cztery Puchary Ligi i dwie Tarcze Wspólnoty.

- Było mnóstwo ważnych osób, które miały duży udział w odrodzeniu Manchesteru City. Bez wątpienia jednak nikt nie był ważniejszy od Vincenta Kompany'ego - powiedział prezes klubu Khaldoon Al Mubarak.

Sam Kompany zwrócił się do kibiców za pośrednictwem listu otwartego, który zamieścił na Facebooku.

- Manchester City dał mi wszystko. Próbowałem oddać mu tyle, ile mogłem. Nadszedł czas, abym odszedł. Cóż to był za ostatni sezon. Czuję tylko radość. Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy mnie wspierali w tej przygodzie w tym bardzo wyjątkowym klubie - powiedział Kompany.

- Pamiętam swój pierwszy dzień tutaj tak dobrze jak ostatni. Będę pamiętał bezgraniczną życzliwość jaką otrzymałem od ludzi w Manchesterze. Szejk Mansour zmienił moje życie i wszystkich kibiców Manchesteru City. Jestem mu za to wdzięczny. Cenię też przywództwo Kaldoona Al Mubaraka. Manchester City nie może być w lepszych rękach - podkreślił.

- To banalne, ale naprawdę bez moich kolegów z drużyny nie byłbym w miejscu, w którym jestem. Stoczyliśmy razem wiele bitew - zarówno w dobrych, jak i złych czasach. Specjalne słowa należy się też Pepowi Guardioli i całemu sztabowi - byliście wspaniali. Podążaliście za mną w trudnych chwilach, to dzięki wam wracałem silniejszy. Dziękuję bardzo - napisał Belg.

33-latek był kapitanem City. W sumie rozegrał w barwach "Obywateli" 360 meczów, w których strzelił 20 goli.