Korona znów zatrzymała faworyta! Wróciły demony Pogoni [WIDEO]

Korona znów zatrzymała faworyta! Wróciły demony Pogoni [WIDEO]
Screen/X
Korona Kielce poszła za ciosem i ograła kolejnego faworyta. W sobotę sposobu na zespół Jacka Zielińskiego nie znalazła Pogoń Szczecin.
Podczas letniego okna transferowego Pogoń Szczecin zaszalała na rynku i sprowadziła kilka mocnych nazwisk. W meczu z Koroną Kielce w ramach PKO BP Ekstraklasy od pierwszych minut zagrał Sam Greenwood. Na ławce rezerwowych zasiadł natomiast Rajmund Molnar.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zawodnik pozyskany z Leeds United od początku był jednym z najaktywniejszych graczy na boisku. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa dwukrotnie uderzał na bramkę Korony. Pierwszy strzał przeleciał tuż obok słupka, drugi został zaś zablokowany przez obrońcę.
Wraz z upływem czasu do głosu zaczęła dochodzić Korona. Najpierw zrobiło się groźnie pod bramką Pogoni po stałym fragmencie gry. Przy uderzeniu Martina Remacle'a sędzia dopatrzył się faulu w ataku. Kolejne ataki ekipy z Kielc w końcu poskutkowały bramką na 1:0.
Dobre dogranie z bocznego sektora boiska na gola zamienił Dawid Błanik. Piłkarz gospodarzy pokonał bramkarza po uderzeniu głową.
Korona nie zwolniła tempa i jeszcze przed przerwą mogła podwyższyć na 2:0. W słupek trafił Antonin. Chwilę później chybił natomiast Błanik.
Na brak dogodnych sytuacji nie narzekała również Pogoń. Bardzo dobrze wyglądał Kamil Grosicki. Kapitan gości dwoił się i troił, aby jego zespół wrócił do gry. Mocne uderzenie reprezentanta Polski skutecznie zatrzymał jednak Xavier Dziekoński. Bramkarz Korony był dziś nie do przejścia.
Mimo licznych prób po obu stronach gol Błanika był pierwszym i zarazem ostatnim w tym meczu. Korona Kielce pokonała u siebie Pogoń Szczecin 1:0 i awansowała na trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. "Portowcy" zagrali zaś jak dawniej i polegli na wyjeździe.
Piotr - Sidorowicz
Piotr SidorowiczWczoraj · 16:41
Źródło: własne

Przeczytaj również