Kosecki i Kołtoń chcą go na selekcjonera. "Nie widzę innego kandydata"

Decyzja Michała Probierza o rezygnacji spadła jak grom z jasnego nieba. Poinformowano o niej w czwartkowy poranek za pośrednictwem oficjalnego konta PZPN.

Zdaniem wielu 52-latek podał się do dymisji zbyt późno. Nie zrobił tego po wtopie w meczu z Finlandią. Dodatkowo, nie został także zwolniony przez federację. Ostatecznie jednak ustąpił ze swojego stanowiska.

W najbliższych dniach Cezary Kulesza i jego współpracownicy staną przed trudnym wyborem. Będą musieli zdecydować, kto zostanie następcą Probierza.

W kuluarach przewija się kilka nazwisk. Prezes PZPN wymienił Adama Nawałkę, Jerzego Brzęczka, Jana Urbana oraz Jacka Magierę, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Swojego faworyta w wyścigu o posadę selekcjonera reprezentacji Polski ma Roman Kosecki. Były gracz Atletico Madryt podczas transmisji na kanale Meczyki stwierdził, że stery w naszej kadrze powinien objąć wspomniany przez Kuleszę Urban.

- Nie widzę innego kandydata niż Jan Urban, który jest emerytowanym piłkarzem znanym w Europie. To człowiek poukładany i spokojny. Ma fachowość. Uważam, że selekcjonerem powinien być Polak. Jest jeszcze Skorża i Papszun. Natomiast Janek to osoba, która jest znana w całym środowisku piłkarskim, nawet międzynarodowym - zaczął Kosecki.

Zdaniem Koseckiego za wyborem Urbana przemawia m.in. jego współpraca z Lukasem Podolskim w Górniku Zabrze. Podkreślił, że 63-latek potrafi komunikować się z piłkarskimi gwiazdami.

- Jest człowiekiem, który potrafi dotrzeć do zawodników. Współpracował z Podolskim w Górniku Zabrze i pracowało im się momentami różnie, ale na ogół dobrze - dodał 60-latek.

Z opinią Koseckiego zgadza się Roman Kołtoń, który zaznaczył, że Urban potrafi odnaleźć się w trudnej sytuacji.

- Jan Urban jest bardzo dobrym kandydatem na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Jan Urban pracował w Górniku, w którym zarządzał pier**lnikiem. A mimo to dał radę. To trener z krwi i kości, osobowość, autorytet - mówił Kołtoń na kanale Meczyki.

Urban pozostaje bezrobotny po opuszczeniu wspomnianego Górnika. Swoją kadencję w klubie z Zabrza zakończył w połowie kwietnia.