Koszmarne pudła w hicie Serie A. Kompromitacja z karnego [WIDEO]

Sentymentalny powrót do Turynu zaliczył w niedzielny wieczór Massimiliano Allegri. Obecny szkoleniowiec Milanu przez wiele lat prowadził bowiem "Starą Damę".

Jego podopieczni w 18. minucie domagali się rzutu karnego, gdy w polu karnym padł Youssouf Fofana. Arbiter uznał jednak, że o "jedenastce" nie ma w tej sytuacji mowy.

Później dwie dobre szanse miał natomiast Jonathan David. Snajperowi Juventusu brakło jednak dokładności - w jednej ze wspomnianych sytuacji nie trafił nawet w piłkę.

W drugiej części spotkania sytuacji bramkowych było już znacznie więcej. W 48. minucie znakomitą interwencją popisał się Mike Maignan, broniąc uderzenie Federico Gattiego.

Niedługo później Lloyd Kelly faulował w polu karnym Santiago Gimeneza. Efektem była "jedenastka" dla Milanu. Do piłki podszedł Christan Pulisic, lecz Amerykanin nie trafił nawet w bramkę, strzelając w trybuny.

W 73. minucie przed stuprocentową okazją na gola stanął natomiast Rafael Leao. Portugalczyk miał piłkę na czwartym metrze, ale posłał futbolówkę obok słupka. W samej końcówce Portugalczyk mógł zrehabilitować się po znakomitym podaniu Luki Modricia, lecz górą był Michele Di Gegorio.

Finalnie w stolicy Piemontu nie doczekaliśmy się ani jednego gola. Z wyniku 0:0 najbardziej zadowoleni są z pewnością ligowi rywale Juventusu i Milanu - Napoli, Roma czy Inter.