Koszmarny błąd bramkarza Rapidu! Sprezentował gola Lechowi, a kibice tego nie widzieli [WIDEO]

Koszmarny błąd bramkarza Rapidu! Sprezentował gola Lechowi, a kibice tego nie widzieli [WIDEO]
Screen z X
Lech Poznań znakomicie rozpoczął rywalizację w Lidze Konferencji. "Kolejorz" już w 21. minucie prowadził z Rapidem Wiedeń 2:0. Przy drugim golu koszmarnie zachował się bramkarz gości.
Niewiele brakowało, aby już po 30 sekundach mistrzowie Polski przegrywali przed własną publicznością. Fatalnie zachował się wówczas Alex Douglas, ale gola dla Rapidu nie uznano ze względu na spalonego. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Później inicjatywę zaczął przejmować Lech. W 13. minucie przełożyło się to na wynik. Z kilkunastu metrów świetnie przymierzył Luis Palma.
Właśnie reprezentant Hondurasu próbował też szczęścia osiem minut później. Wydawało się, że tym razem jego strzał nie zagrozi zbytnio bramce rywali.
Po uderzeniu z ostrego kąta bramkarz gości, Niklas Hedl, próbował złapać piłkę "do koszyczka". Wszystko wskazywało na to, że ma sytuację pod kontrolą.
24-latek "wypluł" jednak piłkę i ta spadła prosto pod nogi Mikaela Ishaka. Szwed skorzystał z prezentu, z bliska trafiając do siatki.
Co ciekawie, wielu obecnych na stadionie kibiców nie zobaczyło tej bramki. Wszystko dlatego, że odwróceni byli tyłem do boiska, robiąc słynne "The Poznań".
Maciej - Pietrasik
Maciej Pietrasik02 Oct · 19:15
Źródło: własne

Przeczytaj również