Kowalczyk odpowiedział Puchaczowi. Będziecie zaskoczeni
Wojciech Kowalczyk zareagował na ostatnią wypowiedź Tymoteusza Puchacza. Wszystko wskazuje na to, że konflikt został zażegnany.
Medialne spięcie między Tymoteuszem Puchaczem a Wojciechem Kowalczykiem rozpoczęło się na początku czerwca. Obrońca stwierdził, że spoliczkowałby 53-latka za jego komentarze.
Odpowiedź była natychmiastowa. Były kadrowicz przejechał się po obrońcy, nie przebierając w słowach, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Sprawa ucichła na kilka tygodni, aż w końcu wróciła na salony za sprawą wypowiedzi Puchacza. 26-latek w rozmowie z Kanałem Sportowym starał się załagodzić swoje wcześniejsze słowa.
Do tematu wrócił także Kowalczyk. Emerytowany piłkarz zabrał głos w programie Liga Minus na kanale WeszłoTV i wyznał, że… mógłby spotkać się z defensorem na piwo.
- Dobrze by było, by znalazł w końcu jakiś klub. (…) Nie zaproszę Puchacza do klatki, ale na browar mogę z nim iść - mówił Kowalczyk.
- Tymoteusz Puchacz mówił w jakimś wywiadzie, że nigdy nie pił alkoholu. Ja się trochę boję, bo jeżeli ktoś nie pił nigdy alkoholu, to nie powinien robić tego chyba pierwszy raz z "Kowalem". Może jakiś trening, coś - wtrącił podczas programu Mateusz Rokuszewski.
- Piwa zero się napije, jeżeli nie pije - skwitował 53-latek.
Puchacz nie odpowiedział jeszcze na ostatnie słowa Kowalczyka. Wszystko jednak wskazuje na to, że sprawa zakończy się w polubowny sposób.