Koźmiński wypalił ws. Probierza i Urbana. "Mówi to całe środowisko"
Reprezentacja Polski bardzo dobrze zaprezentowała się podczas wrześniowego zgrupowania. Marek Koźmiński w rozmowie z Weszlo.com nie miał wątpliwości, że jest to zasługa Jana Urbana.
Były reprezentant Polski wielokrotnie mówił o normalności. Jego zdaniem właśnie tym słowem można określić rzeczy, które wydarzyły się w drużynie narodowej po odejściu Michała Probierza.
- Nowy trener, nowe porządki. Jest spokojnie, normalnie, nie ma żadnego gwiazdorzenia ani innych zaskakujących rzeczy. Ta normalność jest niezbędna, potrzebna i ona się odpłaca. Zresztą widać to w wypowiedziach zawodników, w ich reakcjach - stwierdził Koźmiński.
- Całe środowisko mówi, że wreszcie jest normalnie. To słowo „normalność” często się przewija. Wróciliśmy do tego, czego potrzebowaliśmy. Aktorami i gwiazdorami mają być piłkarze, a nie ktoś inny - stwierdził.
Koźmiński w rozmowie z Weszło nie miał wątpliwości, że to właśnie Urban oczyścił atmosferę w drużynie narodowej. Jego zdaniem obecny selekcjoner jest najlepszym wyborem na to stanowisko.
- Wyczyścił zgęstniałą atmosferę. Otworzył okna, w szatni jest rześko i jest też inny obraz na boisku. Przecież to nie jest tak, że jeden zawodnik się w ten sposób wypowiedział. Wszyscy mówią chórem, jednym głosem. To też mi się podoba - ocenił.
- Dobrze, że wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy. Mamy trenera, który jest chyba w tym momencie najlepszym wyborem. Z jednej strony zna ligę polską i widzimy, że dzięki temu mamy pewne nowości w kadrze. Oczywiście, one też są w liczbie okrojonej i to dobrze, że nie jest tak jak wcześniej, gdy mieliśmy na każdym zgrupowaniu jakieś nowe nazwisko. Mamy taką drużynę, która w dwóch spotkaniach wychodzi tym samym składem. Pojawił się nie tylko kręgosłup, a dużo więcej, tego czego nie było. W każdym meczu Michała Probierza tych zmian było kilka, a teraz wróciliśmy do macierzy - zakończył.