Krychowiak wypalił w kierunku Szczęsnego. "Nie robię z mordy cholewy"

Krychowiak wypalił w kierunku Szczęsnego. "Nie robię z mordy cholewy"
Marcin Karczewski / pressfocus
Grzegorz Krychowiak zakończył niedawno profesjonalną piłkarską karierę. W rozmowie z WP Sportowe Fakty raz jeszcze zabrał głos na temat swojej decyzji i gry dla Mazura Radzymin.
To właśnie po meczu z barwach Mazura doświadczony pomocnik zakomunikował, że kończy z profesjonalnym futbolem. Kilka dni później znów zagrał jednak w zespole z Radzymina.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie wyklucza, że w przyszłości pojawi się jeszcze na boisku w barwach tego zespołu. W rozmowie z WP Sportowe Fakty przyznał, że w Mazurze znów poczuł radość z futbolu.
- Jest taka możliwość, że jeszcze tam zagram. Poczułem na nowo taką pasję, od której zaczynałem. Nie nazwałbym tego podwórkowym graniem, ale w pierwszej części mojej kariery ten futbol nie był jeszcze tak profesjonalny, nie wiązały się z nim duże pieniądze, tylko po prostu grało się z chłopakami dla przyjemności - powiedział Krychowiak.
- Mój kontrakt jest podpisany do końca czerwca. Jeśli czas i możliwości pozwolą, to od czasu do czasu wpadnę i może pomogę awansować im do kolejnej ligi - zadeklarował.
Niedawno do Krychowiaka zadzwonił Adam Nawałka. Zdaniem byłego selekcjonera pomocnik nie powinien jeszcze kończyć kariery. Były reprezentant Polski jest jednak nieugięty. Wbił szpilkę Wojciechowi Szczęsnemu, z którym od lat się przyjaźni.
- Pomyślałem po tej rozmowie, że nie jestem Wojtek Szczęsny. Nie robię z mordy cholewy. Podjąłem decyzję przemyślaną i jednak jest to jest już koniec kariery - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 11:26
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również