Streamingowy gigant chciał Krychowiaka. Co za wyznanie

Jeszcze w miniony weekend Grzegorz Krychowiak debiutował w barwach Mazura Radzymin. Zagrał przeciwko Polonii III Warszawa i zaliczył asystę. Mecz zakończył się remisem 3:3.

W poniedziałek 100-krotny reprezentant Polski przekazał informację o odwieszeniu butów na kołek. O szczegółach swojej decyzji opowiedział na Kanale Zero.

35-latek ujawnił, że chciałby poświęć się branży filmowej. Dodał, iż za miesiąc wyjdzie produkcja, która będzie poświęcona jego historii.

Krychowiak zaznaczył, że chce występować przed kamerami. Ujawnił także, iż otrzymał ofertę zagrania jednej z ról w serialu Netfliksa.

- Podsumowaniem tego wszystkiego będzie mój film, który wyjdzie za miesiąc. To będzie podsumowanie tych lepszych i gorszych miesięcy. To też przyspieszyło zakończenie mojej kariery, bo spodobało mi się robienie tego filmu. Spodobało mi się tak, że chciałbym to robić w przyszłości. Chciałbym robić filmy, ale występować przed kamerami. Nie jako aktor, ale nigdy nie wiadomo. Poczułem ogromną frajdę - zaczął Krychowiak.

- Będę brał lekcje aktorstwa, bo mnie to ciekawi. Chcę zrozumieć, jak można zagrać w filmie? Jak zrobić to dobrze? Chcę zrobić to w ten sposób, żeby wszyscy powiedzieli: "Wow! Genialne!". Wszystko, co chcę robić, chcę robić dobrze, dlatego trzeba się poświęcić i odpowiednio do tego podejść. Miałem zagrać w serialu na Netflixie. Była propozycja, były rozmowy, ale doszli do wniosku, że to jest Krychowiak i widzowie skupią się na tym, że to jest Krychowiak, a nie po prostu serial. I zrezygnowali ze mnie - dodał 35-latek.

O jakim serialu mówił Krychowiak? Tego nie wiadomo. Na podbój branży filmowej przez 35-latka trzeba jeszcze poczekać. Jedne z pierwszych owoców pracy byłego piłkarza zapewne zobaczymy za miesiąc, gdy światło dzienne ujrzy produkcja poświęcona jego historii.