Krzysztof Piątek: Po okresie przygotowawczym nogi były ciężkie [WIDEO]

Pochodzący z Dzierżoniowa zawodnik nie ukrywa, że brak skuteczności (nie trafiał do siatki w pierwszych dwóch kolejkach Serie A, a media w Italii zaczynają mówić już o jego kryzysie) nieco mu ciąży, choć jednocześnie doskonale zna jego przyczynę.

- Po okresie przygotowawczym nogi były ciężkie. Nie czułem świeżości. Na pewno swoje robi też nowy trener (Marco Giampaolo - przyp. red.)i system, który wprowadza. Ja i koledzy musimy się go nauczyć, a to może potrwać - wyjaśniał.

Piątek podkreślił też, że w odpowiednim przygotowaniu zespołu do pierwszych meczów sezonu nie pomagał fakt, że spora część kadry przebywała na zgrupowaniach kadry, biorąc udział w Copa America i Pucharze Narodów Afryki.

Napastnik przyznał również, że w porównaniu do poprzedniego sezonu, gra się mu o wiele trudniej. Odczuł to nawet w sparingowym spotkaniu z grającą w Serie C Ceseną.

- Obrońcy zupełnie inaczej do mnie podchodzą. Czasami czułem się, jakbyśmy walczyli w zapasach - mówił.

Zapytany o to, czy nie obawia się perspektywy gry co trzy dni przyznał, iż faktycznie, będzie to dla niego weryfikacją umiejętności, ale nie zamierza narzucać sobie przesadnej presji.

W poprzednim sezonie Piątek strzelił łącznie, w meczach Serie A, Pucharu Włoch i reprezentacji Polski 34 gole. Aktualnie wraz z kadrą Jerzego Brzęczka przygotowuje się do meczów ze Słowenią i Austrią w eliminacjach mistrzostw Europy.