Kto zagra z "dziesiątką" w FC Barcelonie? Gerard Pique komentuje: Nikt nie ma jaj

"Dziesiątka" to numer, który w większości klubów jest zarezerwowany dla czołowych zawodników. Na Camp nosili ją m.in. Rivaldo, Romario, Ronaldinho czy przez ostatnie lata Messi.

Wczoraj media informowały, że propozycję przyjęcia "dyszki" otrzymał Philippe Coutinho. Brazylijczyk jednak wciąż się waha i nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.

- Nikt nie ma jaj, żeby wziąć "dziesiątkę" - stwierdził Pique zapytany o spadkobiercę numeru Messiego w trakcie transmisji na żywo na platformie "Twitch".

- Ale myślę, że ostatecznie ktoś weźmie ten numer. Powiedziałem Kunowi Aguero, żeby go przyjął, ale nie chciał tego robić - dodał stoper Barcelony.

Sergio Aguero poinformował już także, że na Camp Nou będzie występować z numerem 19. Na tę chwilę jedynym wolnym numerem dla Coutinho pozostaje "10". W minionym sezonie ofensywny pomocnik występował z "czternastką", jednak przypadła ona Reyowi Manajowi.

Być może w najbliższych dniach niektóre numery się zwolnią, jeśli Barcelonie uda się pozbyć niepotrzebnych piłkarzy. Coutinho mógłby przejąć "8" po Miralemie Pjaniciu, który nie znajduje się w planach Ronalda Koemana.