Kulesza odgryzł się dziennikarzom. Odpowiedział na krytykę ws. selekcjonera

Latem szef PZPN-u znów musiał szukać nowego selekcjonera. Z decyzją nie zamierzał się spieszyć, za co był mocno krytykowany. Teraz to on jednak triumfuje po dobrych wynikach biało-czerwonych

- Niektórzy eksperci narzekali, że za długo trwało poszukiwanie najlepszego kandydata, że robi się późno, liczyli mi te dni. No i proszę mi powiedzieć, czy Janowi Urbanowi zabrakło czasu, by dobrze przygotować się do tych wrześniowych meczów? - pytał Kulesza.

- A najbardziej atakowali mnie ci, którzy nigdy w życiu nie zatrudniali trenera i nie mają pojęcia, ile spraw trzeba dograć, łącznie z zatrudnieniem jego współpracowników w sztabie. To jest mnóstwo umów i uzgodnień. Na koniec zawsze jest tak, że wszystko zweryfikują wyniki. Jeżeli jest dobrze, także atmosfera wokół też robi się lepsza. To jednak nie jest odpowiedni czas na oceny selekcjonera i jego drużyny, bo nasza walka o mundial ciągle trwa - podkreślił.

W niedzielę reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Litwą w eliminacjach do mistrzostw świata. Kulesza w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet podkreślał, że rywala nie należy lekceważyć.

- Musimy być maksymalnie skoncentrowani i mieć olbrzymią pokorę. W domowych meczach z Finlandią (2:2) i z Holandią (2:3) Litwini pokazali, jak potrafią być groźni, że umieją odrabiać straty i bardzo ciężko ich złamać - ocenił.

- My to zresztą wiemy już po marcowym meczu w Warszawie (1:0), kiedy zwycięskiego gola strzeliliśmy w końcówce. Potrzebny jest więc odpowiedni respekt, ale jeżeli chcemy się rozwijać, to jak najbardziej musimy wygrywać takie mecze - zakończył.