Kulesza wypalił ws. selekcjonera. Nie do wiary, kogo zaproponował

Kulesza wypalił ws. selekcjonera. Nie do wiary, kogo zaproponował
Mateusz Porzucek / pressfocus
Cezary Kulesza wciąż zastanawia się na wyborem nowego selekcjonera reprezentacji Polski. W najnowszej rozmowie z Gol24.pl zaproponował kandydaturę... Zbigniewa Bońka.
W rozmowie Kuleszy z Adamem Godlewskim pojawiły się kandydatury Czesława Michniewcza, Jerzego Brzęczka, Nenada Bjelicy i Kosty Runjaica. Trzej ostatni łączeni byli przez media z funkcją selekcjonera.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie muszę publicznie rozważać takiego kandydata jak Czesław, którego warsztat znam doskonale. I na dodatek wiem, jak skutecznym był selekcjonerem - powiedział Kulesza.
- Brzęczek to ciekawa kandydatura i rzeczywiście włączenie Kuby i Łukasza to pomysł, nad którym warto się pochylić. To wielkie osobowości. Mogliby być inspiracją dla zawodników wchodzących do kadry. Mogę powiedzieć, że obok Bjelicy rozpatrujemy jeszcze Kostę Runjaica - przyznał.
- W moim odczuciu trener Runjaic mówi po polsku, tylko publicznie nie chce tego robić, bo nie czuje się tak pewnie, jakby chciał. A wiem, co mówię… W każdym razie nie zakładałbym w tym przypadku problemów z komunikacją w języku polskim. Nie wiem tylko, jakiego odszkodowania życzyłby sobie jego włoski pracodawca - dodał.
Niespodziewanie w wywiadzie z Gol24.pl Kulesza mówił także o Zbigniewie Bońku. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej prowadził kadrę na początku XXI wieku, ale jego krótka kadencja okazała się niewypałem.
- A wracając do kandydatów na literę B., to do głowy przychodzi mi jeszcze… Zbigniew Boniek. Ma odpowiednie kwalifikacje, ma już doświadczenie, ciekawe jak zareagowałby na propozycję objęcia kadry? Z mojej perspektywy ta kandydatura miałaby kilka plusów; zakładam na przykład, że najmniej przychylnie nastawieni do mnie dziennikarze mogliby ją przyjąć nie tylko ze zrozumieniem, ale wręcz z aprobatą - wypalił.

Przeczytaj również