Kuriozalna decyzja Mareski. Wystawił kontuzjowanego gracza. "Nie był gotowy"
Enzo Maresca ocenił grę Chelsea po przegranej z Manchesterem United. Trener "The Blues" przyznał, że wystawił Cole'a Palmera, mimo że ten jeszcze nie doszedł do siebie.
W sobotni wieczór Chelsea przegrała z Manchesterem United 1:2. Mecz miał szalony przebieg. Już w piątej minucie czerwoną kartkę otrzymał Robert Sanchez. Później z boiska wyleciał Casemiro.
Spotkania nie mogli dokończyć Cole Palmer i Wesley Fofana. Trener Chelsea Enzo Maresca przekazał, że podjął ryzyko, wystawiając Palmera, gdyż wiedział, że ten wciąż ma problemy z pachwiną.
- To długotrwały problem, chodzi o jego pachwinę. Cole nie był w pełni gotowy, ale chciał zagrać w tym meczu, więc włożył w to spory wysiłek, ale po 20 minutach uznał, że to zbyt wiele - powiedział.
Maresca ocenił również błąd Sancheza. Przyznał, że na jego miejscu wolałby wpuścić gola, niż osłabić ekipę. Wyjaśnił również, dlaczego minut nie doczekał się ściągnięty ostatnio Alejandro Garnacho.
- Lepiej było pozwolić Mbeumo zdobyć bramkę, niż dostać czerwoną kartkę. Mieliśmy jeszcze 95 minut do końca meczu. Sanchez zdaje sobie z tego sprawę. To trudne. Ale wolę przegrywać jednym golem po pięciu minutach niż mieć jednego gracza mniej - przekazał cytowany przez The Athletic.
- Wysłaliśmy Garnacho na rozgrzewkę, ponieważ zamierzaliśmy dać mu trochę czasu na boisku. Wesley Fofana poprosił jednak o zmianę, więc zdecydowaliśmy się wpuszczenie na Malo Gusto - rzekł.
Chelsea plasuje się obecnie na szóstej pozycji w tabeli angielskiej ekstraklasy, a Manchester United zajmuje 10. lokatę. Liderem niezmiennie jest Liverpool, który w sobotnie popołudnie ograł Everton.