Kuriozalna pomyłka na prezentacji Sona. Zrobiono z niego Amerykanina [WIDEO]

Większość kibiców piłki nożnej kojarzy postać Heung-min Sona z jednym klubem - Tottenhamem. 33-letni skrzydłowy spędził 10 lat swojej kariery właśnie jako zawodnik "Kogutów".

Ta epoka dobiegła jednak końca. 6 sierpnia Koreańczyk oficjalnie dołączył do Los Angeles FC. Najbliższą szansę na debiut w nowym klubie będzie miał w niedzielnym spotkaniu z Chicago Fire.

Po ogłoszeniu transferu klub zorganizował specjalną konferencję prasową poświęconą prezentacji nowego zawodnika. Prowadząca ją dziennikarka popełniła kuriozalny błąd. Mylnie stwierdziła, że Son jest reprezentantem Stanów Zjednoczonych.

- Bez presji, ale kiedy przyjdzie mundial, liczymy na twoje zwycięstwo tutaj, w Los Angeles, dla Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy tu, by wesprzeć cię w dokonaniu tego - powiedziała.

Heung-min Son to 134-krotny reprezentant Korei Południowej. Przez ostatnią dekadę bronił barw Tottenhamu, dla którego strzelił łącznie 173 gole w 454 meczach. Los Angeles FC zapłaciło za jego transfer około 22 milionów euro.