Kuriozalne gole w meczu Anglików. "Synowie Albionu" skompromitowali się w obronie [WIDEO]

Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się od dużych problemów Anglików. Już w 10. minucie z boiska zszedł Stones. Piłkarz Manchesteru City doznał kontuzji, musiał zastąpić go Gomez.

Zmiana ta najwyraźniej zupełnie rozkojarzyła gospodarzy, którzy szybko doprowadzili do spektakularnej kompromitacji. Pickford fatalnie wybił piłkę, Onana zgrał do Tielemansa, a ten strzałem z dystansu ośmieszył golkipera "Synów Albionu".

W 17. minucie stan rywalizacji wyrównał Toney, który wykorzystał rzut karny. Niedługo później w stan euforii kibiców gospodarzy wprowadził Bowen, ale radość okazała się przedwczesna. Analiza VAR wykazała spalonego.

W 36. minucie Belgowie ponownie objęli prowadzenie. W roli wykańczającego ponownie wystąpił Tielemans, ale na docenienie zasługuje podanie Lukaku. Napastnik wrzucił piłkę "zewniakiem", czym kompletnie zaskoczył defensywę Anglików.

Po zmianie stron ze znacznie lepszej strony pokazywali się podopieczni Southgate'a. Ostatecznie przyniosło im to upragnione wyrównanie w 95. minucie! Gola rozstrzygającego strzelił niezawodny Bellingham, któremu asystował Maddison.