Kuriozum w meczu Ekstraklasy. Było o włos od przedziwnego karnego [WIDEO]
![Kuriozum w meczu Ekstraklasy. Było o włos od przedziwnego karnego [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/585/6887b50dce4f0.jpg)
W poniedziałkowym meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy GKS Katowice mierzył się z Zagłębiem Lubin. Niewiele brakowało, aby gospodarze zyskali w 19. minucie kuriozalny rzut karny.
Obie drużyny rozpoczęły nowy sezon ligowy od jednobramkowych porażek. W drugiej serii gier liczyły na udaną rehabilitację i pierwsze punkty.
Zdecydowanie lepiej spotkanie na Śląsku rozpoczęli goście. Zagłębie wyszło na prowadzenie w 15. minucie, gdy do siatki trafił Marcel Reguła.
Niewiele brakowało, aby cztery minuty później "GieKSa" wyrównała w kuriozalnych okolicznościach. Gospodarze mieli wówczas rzut wolny.
Po zagraniu w pole karne piłkę ręką zagarnął Aleks Ławniczak. Zrobił to dlatego, że usłyszał gwizdek. Jak się okazało, nie był to gwizdek sędziego.
Na szczęście dla Zagłębia, piłkarz "Miedziowych" stał tuż przed polem karnym. Gdyby był ustawiony metr bliżej bramki, mielibyśmy kuriozalną "jedenastkę".
W marcu do podobnej sytuacji doszło w Lublinie, w meczu Motoru z Legią. Wówczas gospodarze stracili gola. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.