Aż huczy o gwiazdorze Barcelony. Laporta zabrał głos

We wtorek FC Barcelona przegrała z Chelsea 0:3. Jednym z antybohaterów starcia stał się Ronald Araujo, który w 44. minucie musiał udać się pod prysznic.

26-letni Urugwajczyk zobaczył dwie żółte kartki w przeciągu kilkunastu minut. Pierwszą za dyskusję z sędzią, a drugą za bezmyślny faul na Marcu Cucurelli.

Pod adresem stopera w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo krytyki. Zareagował na nią prezydent mistrzów Hiszpanii Joan Laporta, który rozłożył nad nim parasol ochronny.

- Chcę wziąć w obronę Araujo i dodać mu otuchy. Spotkał się z dużą krytyką, co nie jest sprawiedliwe. Na boisku daje z siebie wszystko - przekazał Laporta.

- Musi przetrwać ten okres. Mówię mu, że jesteśmy z nim: razem wygrywamy i razem przegrywamy. Jesteśmy jednym organizmem - ujawnił cytowany przez Fabrizio Romano.

Araujo ma teraz pauzować kilka tygodni, aby "odpocząć fizycznie i psychicznie" - w piątek trenował z grupą kontuzjowanych graczy. Portal Transfermarkt wycenia go na 35 milionów euro.