Laporta o planach transferowych Barcelony. Powiedział to wprost

Barcelona tego lata dokonała dwóch głośnych transferów. Najpierw pozyskała Joana Garcię, który ma w bramce zastąpić Marca-Andre ter Stegena. Potem poszukiwania skrzydłowego zakończyła podpisując kontrakt z Marcusem Rashfordem.

Laporta przyznał, że Barcelona po udanym sezonie nie zamierzała dokonywać rewolucji. Skupiła się na punktowym wzmocnieniu zespołu.

- Naszym głównym celem i obsesją było utrzymanie zespołu z poprzedniego sezonu, bo był on historyczny. Chcieliśmy zachować tego ducha drużyny z graczami, których mieliśmy, dlatego wiele otrzymanych ofert nawet nie braliśmy pod uwagę. Trener poprosił nas o wzmocnienie w ataku. Dokonaliśmy go dzięki Marcusowi Rashfordowi. A plany Deco dotyczące sytuacji z Markiem-Andre ter Stegenem były kluczowe, by solidnie wzmocnić bramkę. Joan Garcia trenuje spektakularnie i przypadnie do gustu kibicom Barcelony - nie ma wątpliwości Laporta.

Poza wymienionymi piłkarzami mistrzowie Hiszpanii pozyskali jeszcze Roony'ego Bardghjiego. Na tych trzech ruchach Barcelona zakończy wzmocnienia.

- Mamy zbudowaną kadrę, a trener chce wprowadzać do pierwszego zespołu zawodników z Barcy Atletic. Kolejnych transferów się nie spodziewamy - podkreśla Laporta.

Prezydent Barcelony przekonuje, że nie odejdzie z niej żaden z czołowych piłkarzy. Klub zamierza zorganizować środki na rejestrację nowych zawodników w inny sposób.

- Pablo Torre już odszedł, a kolejne sprawy są dopinane, ale nie sądzę, aby doszło do wielkiej sprzedaży – mimo że są oferty. Zburzylibyśmy ducha tej drużyny. Chcemy go zachować - podsumował Laporta.