Lato chce go na selekcjonera. "Nikt nie będzie fikać"

Wybór selekcjonera to kwestia góra dwóch tygodni. Cezary Kulesza zapowiedział, że chciałby go powołać na stanowisko jeszcze przed startem Ekstraklasy. Liga rozpocznie rozgrywki 18 lipca.

Wielu zwolenników ma Jan Urban. Innego kandydata podsunął Lato, który jest przekonany, że kadrze przyda się większa dyscyplina.

- Jak patrzę na to, co się ostatnio zdarzyło, to widzę wyraźnie, że potrzeba tej reprezentacji człowieka z twardą ręką. Marka Papszuna - powiedział Lato w Super Expressie.

- Mocna ręka, nie ma „zmiłuj”. U niego żaden zawodnik nie będzie fikać; wymyślać, że zmęczony, że ma wakacje. Zresztą, powiem panu, jakoś sobie nie wyobrażam, że Leo Messi czy Cristiano Ronaldo na mecz kadry nie przyjeżdża. Jest powołanie, to „cyk” i już się stawia na zgrupowaniu - podkreśla król strzelców mundialu w 1974 roku.

Lato pije do Roberta Lewandowskiego, który nie wziął udziału w ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Polski. O jego zachowaniu mówi bardzo ostro.

- Kapitan zdezerterował przed tak arcyważnym meczem w eliminacjach do mistrzostw świata. A potem się obraził, że komuś innemu opaskę przekazano… - wypalił Lato.