"Lech nie ma trenera". Gikiewicz wydał wyrok na Frederiksena

Lech w niedzielę przegrał z Arką Gdynia 1:3. Był to dla niego czwarty z rzędu mecz bez zwycięstwa w Ekstraklasie. Do listy niepowodzeń "Kolejorza" należy jeszcze dodać porażki z Lincoln Red Imps i Rayo Vallecano w Lidze Konferencji.

Na razie po stronie poznaniaków nie widać reakcji na problemy. Drużyna od tygodni ma problemy z tymi samymi elementami. Gikiewicz mówi dosadnie: Lech nie ma trenera.

- Dla mnie zarówno Lech, jak i Legia nie mają trenera. Niels Frederiksen stracił kontrolę. Nie ma mapy. Wydaje mi się, że po rundzie właściciele Lecha podejmą decyzję o zmianie trenera - uważa Gikiewicz.

Kiedy Lech przegrywa, powraca teza o kiepskiej mentalności jego piłkarzy. Na ten element zwrócił uwagę Krzysztof Marciniak.

- Mam wrażenie, że w Lechu brakuje mocnych charakterów. Nie ma zawodnika, który w trudnym momencie będzie w stanie poderwać tę drużynę. Lech wczoraj wyglądał jak rozgotowany makaron - powiedział Marciniak.

Lech wróci do gry 23 listopada. Zagra wtedy u siebie z piątym w ligowej tabeli Radomiakiem.