Lech nie wygrał a trener zadowolony. "Widzę dużo pozytywów"

Lech nie wygrał a trener zadowolony. "Widzę dużo pozytywów"
Artur Kraszewski / pressfocus
Lech Poznań nie wykorzystał okazji, by zbliżyć się do Górnika czy Jagiellonii. Poznaniacy tylko zremisowali z Wisłą Płock, ale Niels Frederiksen nie rozpaczał z tego powodu.
Lech przez cały mecz w Płocku miał przewagę, ale nie potrafił skruszyć muru postawionego przez rywali w obronie. Sam z kolei nie dopuszczał ich pod własne pole karne. Efekt? Mało sytuacji i bezbramkowy remis.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla Lecha to kolejne potknięcie w tym sezonie. Frederiksen szukał jednak pozytywów i zwracał uwagę na klasę rywala. Wisła jest rewelacją tego sezonu - ma najszczelniejszą obronę w lidze.
- Prawdopodobnie spodziewacie się, że powiem, że jestem rozczarowany z powodu tego, jakim wynikiem zakończył się ten mecz. Tak jednak nie będzie, bo widzę dużo pozytywów po tym spotkaniu. Chodzi o to, że graliśmy zdyscyplinowanie na trudnym terenie i kontrolowaliśmy to, co się działo na boisku. Powiedziałbym nawet, że absolutnie kontrolowaliśmy to, co się działo... Uniknęliśmy faz przejściowych Wisły Płock, ale zabrakło nam jakości przy wykończeniu naszych sytuacji i stworzenia jednej, dwóch szans do strzelenia gola - komentował Frederiksen, którego cytuje oficjalna strona Lecha.
- Musimy pamiętać, że graliśmy przeciwko drużynie, która broni bardzo dobrze. Do tej pory stracili tylko jedenaście goli w lidze, a na własnym terenie tylko raz przegrali i sześć razy wygrali. Mam wrażenie, że w naszej grze wszystko wyglądało tak, jakbyśmy chcieli oprócz tego aspektu wykreowania jednej, dwóch dużych szans, by przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść - dodał Duńczyk.
Lech w Płocku stracił nie tylko punkty, ale też Antonio Milicia. Chorwat doznał kontuzji na początku meczu. Nie wiadomo, czy w tym roku będzie mógł jeszcze zagrać.
Poznaniacy kolejny mecz rozegrają już w środę. Ich rywalem w Pucharze Polski będzie Piast Gliwice.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 08:37
Źródło: Lech Poznań

Przeczytaj również