Lech Poznań na Bernabeu lub Metropolitano? Gdzie swoje mecze w Lidze Konferencji rozegra mistrz Polski

Lech Poznań swoje mecze będzie rozgrywał w czwartki. Trzy spotkania odbędą się w Poznaniu, trzy na wyjeździe. I właśnie te delegacje są najbardziej frapujące, gdzie Kolejorz zmierzy się z Lincoln Red Imps F.C. z Gibraltaru, Rayo Vallecano oraz Sigma Ołomuniec.

Względem wyjazdu pewny jest mecz w Czechach na koniec grudnia. A co z resztą?

W hiszpańskich mediach toczy się dyskusja, gdzie swoje mecze w Lidze Konferencji rozegra Rayo Vallecano. Stadion Vallecas, na którym swoje mecze rozgrywa rywal Lecha, został zbudowany w 1976 roku. To stary stadion z "klimatem", ale z tego względu niedostosowany jest do wymagań gry w europejskich pucharach. Mateusz Święcicki w niedzielnym programie "Pogadajmy o Piłce" zdradził, że jeszcze w zeszłym sezonie na tym obiekcie nie było można płacić kartą.

Jak czytamy w serwisie cadenaser.com, "Klub nie jest pewien, czy będzie w stanie spełnić wymagania niezbędne do organizacji meczów konferencji, takie jak zachowanie odpowiedniej odległości między trybunami a boiskiem lub zapewnienie ochrony dzielącej kibiców gości".

Wspomniany portal prognozuje, że z Polski mogłoby przyjechać ok. 700 kibiców. Na dzisiaj przyjęcie kibiców gości jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa UEFA, a one są jeszcze bardziej restrykcyjne niż te w La Liga. Na niedzielnym meczu domowym Rayo z Barceloną nie będzie kibiców gości właśnie z powodu nie dostosowania wszystkich wymogów do rozgrywania meczów w ligi hiszpańskiej.

Obecnie na stadionie Vallecas trwają prace budowlane, ale jak doniósł José David Palacio z El Larguero, klub nie jest zadowolony z postępu prac budowlanych i liczy na "elastyczność ze strony UEFA" ze względu na krótki czas przygotowania stadionu do rozgrywek (pomieszczenia dla UEFA, wymiary samego boiska, odległość między trybunami a płytą).

Sam prezes klubu - Martín Presa - wspomina, że najlepszym rozwiązaniem jest opuszczenie Vallecas na mecze w Europie.

Jako obiekty zastępcze dzisiaj pod uwagę brane są inne stadiony w Madrycie: Santiago Bernabeu, Metropolitano i stadion Butarque (Leganes).

Odpowiedni obiekt, na którym będą rozgrywane mecze w rozgrywkach UEFA trzeba zgłosić do 5 września. Zgłoszonego stadionu później nie można już zmienić.

Według dziennikarza radia SER - José David Palacio - najbardziej prawdopodobna jest gra Rayo właśnie na stadionie Atletico. Wspomiany dziennikarz dodaje, że problemem może być bliskość kolidowania spotkań pomiędzy Atletico, grającym w Lidze Mistrzów. Przy meczu z Lechem nie powinien to być duży problem, ponieważ ekipa Diego Simeone swój mecz w LM rozegra 4 listopada z Royale Union Saint-Gilloise, a Rayo z Lechem dwa dni później.

Co ciekawe dla Lecha to nie jest nowa sytuacja względem rozgrywania meczu w Hiszpanii na innym stadionie. Trzy lata temu Lech mierząc się z Villarreal też nie mógł grać w tej oddalonej o 65 km od Walencji miejscowości. Z powodu remontu stadionu grali w Levante.

Podobny problem z dostosowaniem stadionu do wymogów UEFA ma Lincoln Red Imps F.C. Ekipa z Gibraltaru swoje mecze w II rundzie el. LM i III rundzie el. LE, grała na obiekcie o nazwie Europa Point Stadium, zlokalizowanym tuż nad samym Morzem Śródziemnym. Jednak w fazie play-off Ligi Europy z Bragą, mistrz Gibraltaru swoje mecze rozgrywał na portugalskim Estádio Algarve w Faro, który może pomieścić blisko 30 tysięcy widzów.

5 września poznamy dokładną informację, ale wszystko wskazuje, że Lech w przypadku meczu z Lincolnem poleci do Portugalii i licząc europejskie puchary wróci tam po niecałych pięciu latach, kiedy ostatnio była możliwość rywalizacji z Benficą.

2 października 18:45, Lech - Rapid

23 października 21:00, Lincoln - Lech

6 listopada 21:00, Rayo Vallecano - Lech

27 listopada 18:45, Lech - Lausanne

11 grudnia 21:00, Lech - Mainz

18 grudnia 21:00, Sigma - Lech