Lechia zdemolowała GKS Katowice. Sześć goli na stadionie w Gdańsku

W pierwszym kwadransie obserwowaliśmy wymianę ciosów. Lechia objęła prowadzenie w 9. minucie za sprawą Luisa Fernandeza. Goście odpowiedzieli po czterech minutach. Wyrównał Sebastian Bergier.

Kluczowe dla losów meczu były wydarzenia z początku drugiej połowy. Tuż po przerwie z boiska wyleciał Shun Shibata, który obejrzał drugą żółtą kartkę. Lechia grę w przewadze wykorzystała szybko - dziewięć minut później swojego drugiego gola strzelił Fernandez.

Gości pogrążyła kolejna czerwona kartka, którą w 61. minucie otrzymał Arkadiusz Jędrych. Zawodnik GKS-u brutalnie sfaulował Fernandeza, ale karę otrzymał dopiero po analizie VAR.

GKS w dziewiątkę nie mieli nic do powiedzenia. Lechia ich wypunktowała. dwa gole dla gdańszczan strzelił Tomas Bobcek, a jednego dołożył Elias Olsson.

Na razie Lechia zajmuje szóste miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. GKS plasuje się oczko niżej.