Legenda Chelsea niczym Willy Wonka. Ruszył ze słodkim biznesem

Salomon Kalou przeszedł na sportową emeryturę w ubiegłym roku. Podczas wieloletniej kariery występował w barwach m.in. Chelsea, Herthy Berlin czy LOSC Lille.

Iworyjczyk zapracował na status legendy "The Blues". Rozegrał w klubie ze Stamford Bridge 254 spotkania, w których zdobył 60 bramek i zaliczył 37 asyst.

Razem z Chelsea 39-latek triumfował w Lidze Mistrzów oraz został mistrzem Anglii. Jak się okazuje, po odwieszeniu butów na kołek nie zamierza kontynuować przygody z futbolem.

Kalou opowiedział o swoich planach na przyszłość w rozmowie z The Telegraph. Iworyjczyk założył firmę Oume nazwaną na część miejscowości, z której pochodzi.

Przedsiębiorstwo 39-latka zajmuje się produkcją czekolady. Emerytowany gracz chce, aby jego produkty były ekskluzywne i podbiły międzynarodowy rynek słodyczy.

- Mój wujek miał plantację kakao, a ja dorastałem w pobliżu farmy. W przerwie od szkoły pomagałem mu na niej. Dorastając, nie pamiętam, żebym jadł czekoladę i nie wiedziałem, co to jest. Jest droga. To raczej przywilej dla ludzi, którzy mogą sobie na nią pozwolić, bo nie kosztuje ona mało - zaczął Kalou.

- Mieszkańcy Wybrzeża Kości Słoniowej nie wiedzą, że to, co robią na swoich farmach, jest przeznaczone na czekoladę. Mamy duży udział w produkcji. Mamy też wspaniałych piłkarzy. Porównując te dwie rzeczy, produkt może pochodzić z mojej ojczyzny i stać się globalny. Piłkarz może urodzić się w Oume, przyjść do Chelsea i wygrać Ligę Mistrzów, może być globalny. (…) Pewnego dnia chciałbym zobaczyć Oume w Waitrose, Selfridges lub Harrods. To byłby wielki moment. To trudny rynek, a cena kakao rośnie z powodu ekstremalnych warunków pogodowych i niedoinwestowania - dodał 39-latek.

Ścieżka, którą obrał Kalou, jest niemałym zaskoczeniem. Zawodnicy po zakończeniu kariery często pozostają w świecie futbolu, Iworyjczyk postawił jednak na coś zupełnie innego.