Legenda dosadnie o transferze Bułki. Mówi o jego przyszłości w kadrze

Reprezentant Polski dostał lukratywną ofertę z Bliskiego Wschodu. Ostatecznie zdecydował się na jej przyjęcie. O szczegółach kontraktu Polaka w NEOM SC szerzej informowaliśmy TUTAJ. Niektórzy kibice krytykują decyzję Polaka, chwali ją za to Marek Jóźwiak.

- Nie jestem zaskoczony transferem Marcina, ponieważ wiadomo było od dłuższego czasu, że nie przedłuży kontraktu w Nicei. To była kwestia tylko tego, czy wybierze dalszą grę w Europie, czy w Arabii Saudyjskiej za zdecydowanie większe pieniądze. Wybrał drugą opcję i uważam, że to słuszna decyzja. Wiem, że kilku trenerów dzwoniło do niego i przekonywało go, żeby został w Europie - powiedział Jóźwiak.

- Pamiętajmy, że Marcin będzie pracował pod okiem Christophe'a Galtiera, trenera o dużej marce we Francji, który pracował w Lille i PSG. Jakość treningu Marcina absolutnie nie spadnie, a będzie musiał mierzyć się z napastnikami klasy Cristiano Ronaldo czy Karima Benzemy - podkreślił.

Były reprezentant Polski w rozmowie z TVP Sport poruszył temat dalszych powołań do kadry. Uważa, że Bułka nadal powinien przyjeżdżać na zgrupowania, a w Arabii Saudyjskiej może rozwinąć się także sportowo.

- Jesteśmy malkontentami, dużo narzekamy, a ja się cieszę, że w końcu jest Polak, który trafił do ligi, która buduje swoją siłę i pod względem finansowym rywalizuje z najsilniejszymi klubami z Premier League. Być może ten transfer otworzy drogę innym Polakom - stwierdził.

- Pamiętajmy, że N'Golo Kante wyjechał na "emeryturę" do Arabii Saudyjskiej, a i tak pojechał z Francją na mistrzostwa świata. Lubimy szybko szufladkować piłkarzy, że jak trafi do pewnej ligi, to nie ma szans gry w reprezentacji Polski. Jak pojedzie ktoś do USA, to pojawiają się głosy, że po co ich powoływać, a tymczasem ci piłkarze i tak są powoływani. Marcin, podobnie jak Cristiano Ronaldo, czy Kante, będzie powoływany do swojej reprezentacji - zakończył.