Legenda klubu Serie A zmienia barwy. Niedawno dostała swój pomnik. "Płakałem dużo"

Mało jest tak nietuzinkowych postaci w futbolu, jak Alessandro Gabrielloni. Napastnik występował w Como jeszcze wtedy, kiedy klub grał na czwartym poziomie rozgrywkowym we Włoszech i nie był własnością bogatych inwestorów.

Gabrielloni nieprzerwanie reprezentował barwy prowadzonego obecnie przez Cesca Fabregasa zespołu od 2018 roku. Przez siedem lat zdążył wyrobić sobie status kapitana drużyny.

Co więcej, w tym roku 31-latek doczekał się wyjątkowego upamiętnienia. Niecały tydzień temu klub oficjalnie odsłonił pomnik z jego podobizną. Zaledwie pięć dni po tym ogłoszeniu przyszło kolejne, tym razem pożegnalne.

- To był trudny wybór, bardzo trudny. Płakałem dużo przez ostatnie dni i wiem, że to najlepszy wybór dla mnie w tym momencie. Chciałbym pożegnać się w inny sposób, po raz ostatni przespacerować się po boisku. Wierzę natomiast, że to nie pożegnanie na zawsze, tylko "do zobaczenia wkrótce". [...] Dziękuję za wszystkie wiadomości, jakie dostawałem. Forza Como na zawsze - powiedział, powstrzymując łzy.