Legenda krytykuje Flicka za mecz z PSG. "Tak się nie da grać w LM"
FC Barcelona w środowym hicie Ligi Mistrzów przegrała 1:2 z PSG. Legendarny Thierry Henry winą za ten wynik obarcza Hansiego Flicka.
"Blaugrana" dobrze rozpoczęła mecz z paryżanami i wyszła na prowadzenie po bramce Ferrana Torresa. Obrońcy tytułu zdołali jednak odwrócić losy spotkania.
Thierry Henry winą za przegraną "Barcy" obarcza przede wszystkim Hansiego Flicka. Uważa, że nie sprawdził się plan Niemca na to spotkanie.
Jego zdaniem na jaw wyszły mankamenty mistrzów Hiszpanii, o których mówiono już w zeszłym sezonie. Trenerowi Barcelony Francuz zarzuca upartość.
- Nie da się grać w Lidze Mistrzów z tak wysoko ustawioną linią obrony. Kiedy gra się przeciwko wielkim drużynom, jest się przez to narażonym na niebezpieczeństwo - ocenił Henry.
- Dokładnie tak było w meczu z PSG. Wspominaliśmy o tym za każdym razem, ale oni nie chcieli tego zmieniać - podkreślił.
- Czasami trenerzy potrafią być uparci w swoim podejściu do piłki nożnej. W ważnych meczach może to być kosztowne - zakończył.