Legenda Legii uderzyła w Iordanescu. "Niech wystawi drugiego trenera"

W zeszłym tygodniu stołeczny zespół wygrał z Szachtarem Donieck i zremisował z Lechem Poznań. Tego drugiego wyniku Dariusz Dziekanowski nie uważa jednak za dobry rezultat.

- Wszyscy, którzy trafiają do Legii, wiedzą, że to klub grający o mistrzostwo. Poza tym Legia ma największy budżet, a jej jedynym celem jest zdobycie mistrzostwa Polski. Jeśli zawodnicy się nie przykładają, a inni piłkarze to widzą, lecz dyrektorzy sportowi i trener tego nie dostrzegają, to sytuacja jest smutna - ocenił Dziekanowski.

- Legia nie jest zadowolona z tego, że u siebie tylko zremisowała z Lechem, bo takie mecze powinna wygrywać. Szczególnie jako gospodarz, zwłaszcza w tak trudnym momencie - stwierdził.

W czwartkowy wieczór Legia zmierzy się z Pogonią Szczecin w hicie Pucharu Polski. Dziekanowski w rozmowie z WP Sportowe Fakty podkreślał, że nie wyobraża sobie, aby Edward Iordanescu.

- Nie zajmuję się zwalnianiem ani zatrudnianiem trenerów, ale na pewno kibice nie są zadowoleni z wyników drużyny, jej miejsca w tabeli i sytuacji w zespole. To jest nie do zaakceptowania. Poza tym już kilka razy mówiliśmy, że nadchodzi bardzo ważne spotkanie, które może odmienić losy tej drużyny - podkreślił.

- Jeśli Edward Iordanescu wystawi rezerwowy skład, to niech wystawi też drugiego trenera, a może nawet rezerwowych kibiców. Mam nadzieję, że Legia wygra i kibice będą mogli dalej marzyć o finale Pucharu Polski, tak jak w poprzednim sezonie - zakończył.