Legenda PSG jest przekonana. To da paryżanom triumf

Luis Fernandez to jedna z niewielu prawdziwych legend Paris Saint-Germain. 65-letni Francuz występował w ekipie paryżan w latach 1978-1986, zaś potem dwukrotnie ich prowadził.

W sezonie 1995/1996 poprowadził ten klub do zwycięstwa w Pucharze Zdobywców Pucharów. To nadal jedyny obok wygranej w Pucharze Intertoto europejski sukces w dziejach PSG.

Teraz Fernandez przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty, co może zapewnić klubowi wygraną z Interem. Wskazał na czynniki, których zabrakło w 2020 roku w starciu z Bayernem.

- Przede wszystkim Luis Enrique ma zawodników, z których mógł uformować prawdziwą drużynę. Początkowo nie było to może aż tak widoczne, bo długo brakowało skuteczności, ale wszyscy zrozumieli, jak wiele może dać inteligencja w grze i właściwa koordynacja poszczególnych formacji. Zwróćmy uwagę, jak wielu zawodników się rozwinęło i poprawiło swoje umiejętności. W zasadzie o każdym z, nazwijmy to, podstawowej grupy można to powiedzieć. Także dzięki umiejętnej rotacji w składzie i wprowadzeniu ciągłej rywalizacji - przekazał trener.

- Nawet jeśli teraz uformowała się taka "jedenastka" czy "dwunastka", która ma największe szanse na grę, nikt nie może powiedzieć, że nie miał okazji na pokazanie, co potrafi. Bez Kyliana, bez Messiego, bez Neymara. Największe gwiazdy wcale nie są warunkiem koniecznym, żeby zbudować drużynę, która może odnieść największy sukces w Europie. Ekipa jest bardzo młoda, a jednocześnie bardzo dojrzała, co oznacza, że zawodnicy mają ogromny potencjał. Ale też Luis potrafił zaszczepić taką atmosferę w szatni, że wszyscy uwierzyli w sukces - ocenił.

Niezależnie od rozstrzygnięcia sobotniej rywalizacji podopieczni Luisa Enrique są już pewni dubletu. W kwietniu zapewnili sobie mistrzostwo kraju. W maju sięgnęli po Puchar Francji.