Legia Warszawa. Czesław Michniewicz przed meczami w el. Ligi Mistrzów. "Zastanawiamy się nad jedną rzeczą"
Czesław Michniewicz w rozmowie z "Legia.net" opowiedział o przygotowaniach mistrzów Polski do rywalizacji w el. Ligi Mistrzów. - Szlifujemy i będziemy doskonalić to, co wypracowaliśmy wiosną i w czasie zimowego obozu - oznajmił szkoleniowiec "Wojskowych".
Piłkarze Legii pracują nad formą przed startem kolejnego sezonu. Już na początku lipca przyjdzie im się mierzyć w I rundzie el. Ligi Mistrzów. "Wojskowi" zmierzą się w dwumeczu z FK Bodo/Glimt.
Czesław Michniewicz przyznał, że odpuszcza eksperymenty taktyczne. Obecnie skupia się na poprawie gry w ustawieniu z trzema defensorami.
- Szlifujemy i będziemy doskonalić to, co wypracowaliśmy wiosną i w czasie zimowego obozu. Nie chcemy zmieniać gry trójką obrońców, widać, że zespół czuje się w takiej konfiguracji bardzo dobrze. Gdy zmieniliśmy w meczu z Krasnodarem system na czwórkę obrońców, już zdobiło się małe zamieszanie, nieco inaczej wtedy wygląda asekuracja, jest zupełnie inna gra - stwierdził dla "Legia.net".
Szkoleniowiec zamierza dokonywać roszad w środku pola. Drużyna Legii w tej formacji będzie dostosowywała się do danego przeciwnika.
- Zastanawiamy się tylko nad jedną rzeczą – środkiem pola. Będziemy modyfikowali liczbę defensywnych pomocników. Czasem zagramy jednym, a czasem na dwóch. Gdy jednym, to zagramy na dwóch napastników – w meczach, w których będziemy chcieli grać bardziej ofensywną piłkę - dodał.
Pierwszy mecz z FK Bodo/Glimt zaplanowano na 7 lipca. Rewanż odbędzie się tydzień później.
- Teraz najważniejsze będzie to, byśmy do meczów z Bodo przystąpili ze świeżą głową i świeżymi nogami. Piłkarze mówili, że chcieliby by być wyposażeni w jak najwięcej informacji o przeciwniku. Byliśmy na to przygotowani i już następnego dnia pokazaliśmy im naszą bazę informacji o Bodo, zobaczyli, że jesteśmy dobrze przygotowani. To fajne, musimy zrobić totalne zanurzenie, czyli być totalnie zanurzeni w tym meczu, myśleć tylko o nim. Na razie inne mecze nie istnieją, o niczym innym nie rozmyślamy - zakończył Michniewicz.