Legia Warszawa dała koncert w Białymstoku! Jagiellonia rozbita, hat-trick Josue [WIDEO]
![Legia dała koncert w Białymstoku! Jagiellonia rozbita, hat-trick Josue [WIDEO] Legia dała koncert w Białymstoku! Jagiellonia rozbita, hat-trick Josue [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/423/635d6096d6f54.jpg)
Legia Warszawa rozbiła Jagiellonię Białystok 5:2. Aż trzy gole dla drużyny Kosty Runjaicia strzelił Josue.
Ledwo mecz się zaczął, a już musiał zostać przerwany. Z powodu zadymienia boiska gra została zatrzymana na kilka minut. Krótko po jej wznowieniu zaatakowała Jagiellonia. Z ostrego kąta strzelał Imaz, ale jego uderzenie zatrzymał Tobiasz.
Gospodarze objęli prowadzenie w 16. minucie. Pospisil dośrodkował w pole karne, piłkę zgrał Cernych, a płaskim uderzeniem do siatki trafił Gual.
To były miłe złego początki dla Jagiellonii. Legia wyrównała w 28. minucie. Josue technicznie przymierzył z dystansu, piłka skozłowała przed Alomeroviciem, odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
Goście poszli za ciosem. Prowadzenie objęli już w 30. minucie. Prawym skrzydłem szarpnął Wszołek, wyłożył piłkę wbiegającemu w pole karne Mladenoviciowi, a ten kopnął do bramki.
Legia nie przestawała atakować. W 39. minucie po strzale Rosołka piłka trafiła w słupek. Dobijał Carlitos, ale jego strzał zatrzymał Alomerović.
W 40. minucie Legia strzeliła trzeciego gola. Po kombinacyjnej akcji sam na sam z Alomeroviciem znalazł się Josue i delikatną podcinką pokonał bramkarza Jagiellonii.
Legia dobiła gospodarzy na początku drugiej połowy. Piłkę w pole karne wrzucił Carlitos, a Nawrocki uderzeniem głową zdobył czwartą bramkę dla drużyny Kosty Runjaicia.
Goście dążyli do strzelenia kolejnych goli. Szansę znów miał Nawrocki, ale tym razem trafił piłką w poprzeczkę. Groźnie było też po uderzeniu Charatina - ten pomylił się nieznacznie.
Ataki gości przyniosły skutek w 72. minucie. Alomerović jeszcze poradził sobie ze strzałem Mladenovicia, ale wobec próby Josue był bezradny. Portugalczyk zaliczył hat-tricka. Kapitan Legii w tym sezonie Ekstraklasy ma już pięć goli.
Jagiellonię było stać na zmniejszenie rozmiarów porażki. W 78. minucie Kowalski wykończył podanie Imaza. Piłka po jego uderzenia przeszła do bramki między nogami Tobiasza.