Legia Warszawa. Marek Gołębiewski po porażce z Napoli: Wynik końcowy jest troszkę za wysoki

Mistrzowie Polski po pierwszej połowie prowadzili z faworyzowanym rywalem 1:0. Po przerwie zaprezentowali się zdecydowanie gorzej. Stracili aż cztery gole i doznali bardzo bolesnej porażki.

- Spotkanie bardzo trudne, z dobrym przeciwnikiem. Myślę, że dzielnie się broniliśmy do pierwszego rzutu karnego. Taki był plan, aby zagrać w niskiej obronie w systemie 1-5-4-1, co konsekwentnie realizowaliśmy - ocenił szkoleniowiec.

- Gdzieś to wszystko pękło po drugiej "jedenastce". Uważam, że za to, co zostawili chłopaki - czyli serce, chęci - wynik końcowy jest troszkę za wysoki. Choć muszę przyznać, że rywale byli zdecydowanie lepsi - dodał.

Gołębiewski odniósł się też do sytuacji, gdy sędzia podyktował rzuty karne dla Napoli. W obu przypadkach zawinił Josue.

- Nie mogę skomentować zachowania Josue, bo muszę najpierw zobaczyć sytuacje, po których przeciwnicy mieli rzuty karne. I wtedy będę mógł się do nich odnieść. Nie chcę komentować czegoś, czego nie widziałem. Widziałem to, oczywiście, na żywo, ale odbiór meczu jest zupełnie inny, jeżeli sprawdzi się powtórki. Jeżeli sędzia, po konsultacji z VAR-em, uznał, że był rzut karny, to widocznie był - zakończył Gołębiewski.