Leicester City wreszcie przełamało się w Premier League. Koncert Maddisona w meczu z beniaminkiem [WIDEO]

"Lisy" na początku sezonu prezentowały się fatalnie. Spekulowano, że podczas przerwy na wrześniowe mecze reprezentacji może dojść do zmiany szkoleniowca. Ostatecznie tak się jednak nie stało.

W poniedziałkowym meczu z Nottingham Forest Leicester od razu ruszyło do ataku. W piątej minucie świetną sytuację zmarnował Kiernan Dewsbury-Hall. Po jego uderzeniu głową piłka przeszła obok bramki.

Nieco ponad kwadrans później to goście mogli wyjść na prowadzenie. Niewiele brakowało, aby do siatki trafił Taiwo Awoniyi, Po jego strzale piłka odbiła się jednak tylko od słupka.

W 25. minucie "Lisom" dopisało szczęście. James Maddison zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, futbolówka trafiła w jednego z obrońców Forest i kompletnie zmyliła Deana Hendersona.

Zdobyta bramka mocno napędziła jednak gospodarzy, którzy ruszyli do kolejnych ataków. Efektem były dwa kolejne szybkie gole. Najpierw do siatki trafił Harvey Barnes, później dublet skompletował Maddison, trafiając z rzutu wolnego.

W drugiej części spotkania ten ostatni do dwóch bramek dołożył jeszcze asystę. Dośrodkował do będącego w polu karnym Patsona Daki, a ten strzałem piętą ustalił wynik na 4:0.

Dzięki wysokiej wygranej Leicester City wygrzebało się z dna Premier League. Ekipa Brendana Rodgersa wyprzedziła właśnie dzisiejszych rywali. Oba zespoły mają po cztery punkty.